Zespół Shannon został założony przez Marcina Rumińskiego w 1994 roku w Olsztynie. Od momentu powstania, grupa wielokrotnie zmieniała swoją postać, by od początku nowego tysiąclecia uplasował się na stałe wśród czołówki profesjonalnych reprezentantów muzyki celtyckiej z Polski, rozpoznawalnych w wielu krajach Europy i świata.
Częste łączenie nurtów muzyki celtyckiej (irlandzkiej, szkockiej, bretońskiej) i World, z Rockiem, Jazzem, czy Popem od lat stanowi charakterystyczną cechą stylu SHANNON, który, choć modyfikowany, zawsze brzmi rozpoznawalnie. Dzieje się tak przede wszystkim dzięki stałemu prowadzeniu zespołu przez lidera Marcina Rumińskiego, który prócz nieustannie rozwijanej umiejętności gry na irlandzkich whistlach i mandolinie od lat przykuwa uwagę słuchaczy rzadko wykorzystywaną w tym nurcie umiejętnością śpiewu alikwotowego (Tuva, Mongolia).
W dorobku grupy znajdziemy dziewięć albumów studyjnych, ścieżkę dźwiękową do filmu (SPI, -“1409 Afera na zamku Bartenstein”), singiel z grupą “Ryczące 20-tki”, projekt z szamanem z Tuwy – Gendosem, show taneczne z trójmiejską grupą tańca irlandzkiego “Elphin”, funkcjonujący przez dwa sezony – SHANNON UNPLUGGED oraz od 2013 projekt z orkiestrą kameralną – CELTIC RIVERS ORCHESTRA, wraz z jego drugą odsłoną “Spring Storm” (premiera NOSPR-04.2018r.)
Celtic Rivers Orchestra jest kolaboracją zespołu Shannon z Orkiestrą Kameralną. Wszystkie orkiestracje do tego zespołu zostały wykonane przez legendę polskiego jazzu, multiinstrumentalistę, kompozytora i aranżera Zbigniewa Namysłowskiego. W listopadzie 2018 roku ukazuje się płyta Grzegorza Turnaua “BEDFORD SCHOOL”, którą nagrał m.in. z zespołem SHANNON.
Nazwa zespołu związana jest ze staropolskim instrumentem smyczkowym – suką biłgorajską.
“Może niektórych kobiet nie da się poskromić. Może potrzebują biegać na wolności, dopóki nie znajdą kogoś tak dzikiego, aby biegał z nimi”. – Carrie Bradshaw
Zespół Same Suki to rewolucyjna kobieca formacja folkowa grająca folk – muzykę kobiet z miasta inspirowaną muzyką ludową; muzykę kobiet, które nie boją się sięgać do źródeł, żeby śpiewać swoim głosem o tym co tu i teraz. Zespół wykorzystuje w niekonwencjonalny sposób tradycyjne instrumenty etniczne i akustyczne (m.in. suka biłgorajska, fidel płocka, cajon, bendir, gadułka, wiolonczela) w połączeniu z nietradycyjnym wokalem (sięgającym m.in. po środki wyrazu charakterystyczne dla teatru) opowiadając codzienne historie w zupełnie nietradycyjny sposób…
Zespół powstał z radości życia, z pasji i pragnienia grania własnej, niczemu i nikomu niepodporządkowanej muzyki. Z chęci wyrażania siebie taką jaką się jest, bez cenzury. Z inspiracji muzyką źródeł i cudownym instrumentem jakim jest suka biłgorajska. Same Suki biorą się także z pięciu mocnych charakterów kobiet z różnych bajek muzycznych (ethno, klasyka, rozrywka, piosenka aktorska, muzyka ludowa). W swoich tekstach zespół porusza sprawy ważne i aktualne, czasem “niewygodne”, swobodnie wyrażając siebie i mówiąc otwarcie o kobiecych potrzebach i emocjach.
Mają w swoim dorobku kilka nagród na najważniejszych festiwalach folkowych w Polsce: – W maju 2012 Same Suki zdobyły nagrodę specjalną w konkursie Polskiego Radia Nowa Tradycja – sesje nagraniowe w studiu polskiego radia ufundowaną przez Program 2 Polskiego Radia. – W czerwcu 2013 wygrały konkurs Dragon Folk Fest w Poznaniu zdobywając Złotą Fujarę. – W grudniu 2013 zdobyły II miejsce oraz Nagrodę Publiczności na Scenie Otwartej festiwalu Mikołajki Folkowe w Lublinie.
W październiku 2013 ukazał się debiutancki krążek zespołu „Niewierne” W listopadzie 2018 ukazał się album pt. ”Ach, mój Borze”
Zespół powstał w 2014 roku z inicjatywy senegalskiego artysty Mamadou Dioufa oraz saksofonisty Grzegorza Rytki. Skład formacji uzupełnili Patrycja Napierała, Ania Patynek, Michał Marecki i Paweł Mazurczak (muzycy grający na co dzień w znanych, warszawskich zespołach). Teksty piosenek są głównie w języku wolof (ojczystym języku Mamadou Dioufa). Sama Yoon (czytaj „sama jon”) znaczy w języku wolof „moja droga”, „mój wybór”. Droga muzyczna, którą obrali członkowie zespołu, prowadzi przez word music, afrobeat, ethno, reggae itp.
Czynnikiem, który skłonił Kayah do rozpoczęcia pracy nad materiałem, było zaproszenie artystki do występu na Festiwalu Kultury Żydowskiej Warszawa Singera. Na potrzeby koncertu powstał międzynarodowy projekt Transoriental Orchestra. Jak opowiada sama artystka, płyta jest wycieczką śladami Żydów, ukazuje kulturę krajów, po których się przemieszczali i które wpłynęły na ich twórczość. Na albumie można usłyszeć pieśni żydowskie z różnych regionów Europy i Bliskiego Wschodu. Za produkcję muzyczną i opracowanie albumu odpowiada bułgarski kompozytor muzyki filmowej, Atanas Valkov. Utwory na płycie są wykonane w językach: ladino, jidysz, arabskim, hebrajskim, macedońskim, romskim i polskim. Album uzyskał status platynowej płyty.
WIELOMA JĘZYKAMI – nawiązuje do tradycji Podlaskiego. To koncert na kilkanaście instrumentów i dziewięć języków, którymi posługują się mniejszości zamieszkujące ten skrawek Polski. Na koncercie usłyszymy piosenki w językach: ukraińskim, litewskim, rosyjskim, romskim, białoruskim, w jidysz, po polsku, tatarsku i w esperanto. “Jeden/Wiele” – pieśni chwalebne wielu świątyń, koncert sakralny. Obok katolickich skarbów muzyki sakralnej, takich jak “Kiedy ranne wstają zorze” z XVIII wieku usłyszymy tradycyjne pieśni ku chwale Boga innych tradycji Religii Księgi (np. staroobrzędową pieśń Irmologiona Supraskiego z XVI wieku, prawosławną pieśń z Liturgii świętego Bazylego, suficki poemat Rumiego z XIII wieku czy hebrajską pieśń mistyka Elazara Azikri z XVI wieku).
Koncert “Jeden/Wiele” to połączenie tej bogatej mozaiki w jeden spójny program, w którym wszystkie Religie Księgi zabrzmią wspólnie, przemawiając niejako jednym głosem. Muzykę – niekiedy ekstatyczną, niekiedy kontemplacyjną a niekiedy bliską rytuału czy obrzędu – dopełniają języki sakralne (m.in cerkiewno-słowiański, łacina, arabski, hebrajski czy polski).JIDYSZLAND – oparty jest na tekstach żydowskich poetów z Podlaskiego. Na koncert składają się utwory do tekstów żydowskich poetów pochodzących z Podlaskiego: Chaima Siemiatyckiego, Rabina Elizera Szulmana, Liby Bursztejn z Tykocina, czy Morrisa Rosenfelda z okolic Sejn. Słyszymy też tekst Rivki Tiktiner – XVI wiecznej uczonej mającej korzenie w tych stronach, zapisaną w archaicznym jidysz.
Jest też miejsce na pieśni będące świadectwami miejsc – jak „Bialystok main heim”.TATARSKI – oryginalna muzyka Tatarów przybyłych na Podlasie w XV wieku nie zachowała się. I choć Tatarzy polscy przez wieki kultywowali swoją orientalną kuchnię, obyczaje i religijną odrębność, muzyka, z którą przyjechali zamilkła wraz z ich językiem. Nikt dziś nie wie, co i jak grali, gdy przybyli do Polski. Cicha postanowiła wskrzesić tę zapomnianą muzykę.
Polski zespół folkowy śpiewający niemal w wymarłym języku ludu Warmii i Mazur. Tradycyjne pieśni, śpiewane w gwarze warmińskiej – energia i wierzenia ludowe. Jest to stwór synkretyczny, stworzony na potrzebę olsztyńskiego zespołu w 2008 roku – w rzeczywistości bowiem dokładna nazwa HOBOUD nigdzie nie występowała. Została ona tym niemniej zainspirowana istniejącymi na terenie Warmii, Mazur i Powiśla: Kłobukami, Koboldami, czy Chobałdami.
Duet stworzony przez wokalistkę/instrumentalistkę Marię Rumińską oraz perkusjonistkę Patrycję Betley. Projekt tak epicki jak współczesny. Tyleż folkowy co elektroniczny. Warmińsko – światowy i feministyczno-ludzki. Jest to wokalno-instrumentalnoanegdotyczna, improwizowana opowieść o kobietach i ich losach na przestrzeni dziejów. Opowiadana zarówno warmińskimi śpiewkami jak i autorskimi piosenkami jest odpowiedzią na otaczającą nas rzeczywistość. Warto dodać, że w projekt zaangażowani są lokalni artyści i propagatarzy kultury warmińskiej. Za czystość gwary odpowiada Edward Cyfus; sceniczną przestrzeń zagospodarowuje barwnie Kamila Moroz, zaś koncepcje graficzne należą do Magdaleny Gach. Całość reżyseruje Ula Kijak.
Patrycja Betley (de domo Napierała): muliti-perkusjonistka – istna marka na scenie etnicznej. Występuje z Karoliną Cichą, Shannon, Hoboud, Kayah & Transoriental Orchestra, Sama Yoon – współtworzy Same Suki i Pamarunę. Przez blisko dwie dekady współtworzyła w zespołach tj: Danar, Karpatia, Maayan, Pako Sarr, Pompadur etc. Nagrała m.in. z Kayah, Turnauem, Steczkowską, Hoffmanem etc. Jako muzyk sesyjny współpracowała z wieloma artystami: Tadeuszem Woźniakiem, Markiem Raduli, Stanisławem Soyka, Zakopower, Justyną Steczkowską, Marią Pomianowską, Orkiestrą kameralną Aukso. Jest endorserką irlandzkich bodhranów – Metolef drums, polskich cajonów – AwCajon. Udziela się jako muzyk w warszawskich teatrach. Ponad dwudziestoletnie doświadczenie na scenie muzycznej sprawiło, że Patrycja ma na swoim koncie mnóstwo koncertów zarówno w kraju jak i za granicą. Jest również arteterapeutką oraz pedagogiem, prowadzi stałe zajęcia muzyczne w przedszkolach, szkołach oraz naukę gry na instrumentach perkusyjnych zarówno w grupach jak i indywidualnie.
Patrycja Betley: “Zamiłowanie do muzyki odziedziczyłam po dziadku – muzykancie śpiewający i grającym na akordeonie oberki i polki. Od dzieciństwa interesowała mnie muzyka. Jako dwulatka wyciągałam wszystkie garnki i drewniane łyżki budując swoje pierwsze zestawy bębnów. W wieku jedenastu lat rozpoczęłam przygodę z muzyką – ucząc się gry na irlandzkim flecie. Bębny przyszły zaraz po tym, a wraz z nimi cała muzyka świata… Jestem samoukiem. Obserwując świat muzyki perkusyjnej szybko zdałam sobie sprawę, jakie to jest dla mnie ważne, jak bębny współgrają z moją duszą i wrażliwością. Wiedziałam, kim chcę zostać. Wiedziałam też, że nie zamierzam odtwarzać czyjegoś talentu. Nieświadomie, małymi kroczkami, budowałam swój własny styl czy raczej świat muzyki perkusyjnej, którego podstawą jest rytm i melodia”.
Maria Rumińska (de domo Namysłowska): multiinstrumentalistka, wokalistka, kompozytorka – najnowsza wokalna towarzyszka Grzegorza Turnaua. Uczestniczyła w niezliczonej ilości koncertów, nagrań, spektakli, czytań performatywnych czy warsztatów muzycznych w Polsce i na całym świecie. Współzałożyła i była członkinią m.in. zespołów Hoboud (reprezentant EXPO 2015 w Mediolanie, laureat III Folkowego Fonogramu Roku 2009 i III miejsca na Festiwalu Nowa Tradycja 2009), MaryGoRound, Helmucik Quartet Ola Walickiego. Od 2007 r. jest niezastąpionym wokalem kobiecym zespołu muzyki celtyckiej Shannon, z którym zagrała kilkaset koncertów w całej Europie. Maria Rumińska jest autorką kompozycji oraz opracowań muzycznych dla licznych spektakli teatralnych oraz słuchowisk radiowych. W latach 2008-2018 pracowała na stanowisku kierownika muzycznego w Teatrze im. S. Jaracza w Olsztynie. Prowadzi warsztaty muzyczne, chóry, jest wreszcie wziętym muzykiem sesyjnym. Nagrywa z wieloma zespołami, głównie muzyki etnicznej, jazzowej i około-jazzowej. Choć wyrosła w jazzie, Maria Rumińska zwróciła się w stronę muzyki ludowej: Maria Rumińska: “Od dziecka największe ciary miałam gdy do głosu dochodził – żywioł – jak w myślach nazywam muzykę etniczną, czy świata. W domu przeważały kierunki uznawane za bardziej “salonowe”, jak klasyka i jazz. A ja wynajdowałam sobie, nawet pojedyncze pozycje z obu nurtów, w których był jeszcze folk. „Wszystko zaczyna się w muzyce źródeł” – to słynne hasło jest mi szczególnie bliskie”. Właśnie wydaje album „HAMARA MUZYKA” projektu z Imranem Azizem Mianem „Poland-Pakistan. Music Without Borders 2017-18” z udziału w międzynarodowym projekcie Ambasady RP w Islamabadzie.